Skarb po kądzieli
O Stanisławie Orzełowskim z Siedlec
głośno zrobiło się w 2002 r. Finalizował wtedy pisanie historii swojego rodu.
Gdy zakończył prace, wydał ją jako niemal 700-stronicową księgę i zorganizował I
Zjazd Rodu Orze(y)łowskich. Na błonia wsi Plewki koło Zbuczyna zjechało wtedy
około 1000 kuzynów z całego świata, a gazety opisywały, jak miejscowi
zastanawiali się, czy to przypadkiem nie wesele perskiego szacha. Ale wcale nie
od Orzełowskich się zaczęło...
Wielkie Drzewo
Jaka siła jest w stanie sprawić, że w ciągu kilku godzin miejscowość 5-krotnie zwiększy liczbę obecnych w niej ludzi? Rodzina! Bo ona jest jak potężne drzewo.
|