Poniżej wybrane fragmenty Księgi
Rodu Jasińskich (opisuje gałąź Jakuba Jasińskiego UR 1752 w Jasionce) udostępnione na stronę internetową
jasinscy.org.pl przez autora - Stanisława
Orzełowskiego.
PRZEDMOWA
Oddana do rąk czytelnika - druga historia szlacheckich
rodów pióra Stanisława Orzełowskiego, jest cennym przekazem dziejów Rodu
Jasińskich. Historię rodów szlacheckich południowego Podlasia otwiera wydana w
roku 2003 „Historia Rodu Orze(y)łowskich 1750-2001” autorstwa Stanisława
Orzełowskiego. Towarzyszyło jej motto: „Z pamięci bliskich utkana jest nasza
tożsamość”. Należy ona do prac oddających z wielkim pietyzmem, szczegółowością i
oddaniem złożone dzieje rodu w trudnych warunkach utraty niepodległości,
Męczenników Podlaskich, dwóch wojen światowych, wielokrotnych okupacji, stałych
dążności Polaków do zrywów narodowych mających na celu odzyskanie niepodległości
oraz utrzymanie narodowej, religijnej i gospodarczej tożsamości. Autor pierwszą
Księgę poświęcił swoim rodzicom – Mariannie-Janinie z domu Jasińskiej i
Franciszkowi Orzełowskim.
przeczytaj cały fragment 38KB
OD AUTORA
Niniejsza książka nie powstała li tylko z mojej
inspiracji. Mając żywo w pamięci czas pisania Historii Rodu Orze(y)łowskich,
wiedząc, jakiego ogromu pracy to wymagało, nie ośmieliłbym się samotnie porwać
na pisanie drugiej księgi. Przy każdej jednak nadarzającej się okazji, zbierałem
dane do genealogii i historii o Rodzie Jasińskich, z którego wywodzi się moja
mama.
przeczytaj cały fragment 562KB
NARODZINY IDEI OPISANIA RODU
Ród Jasińskich, do którego przynależę poprzez mamę
Mariannę-Janinę (B-411) jest mi bardzo bliski. Moje emocjonalne związki z tym
rodem zaczęły się w dzieciństwie, kiedy to do naszego rodzinnego domu w Plewkach
przyjeżdżała babcia Leokadia-Helena (B-41) Jasińska, czyli matka mojej mamy.
Moja mama uwikłana w tysiącu obowiązkach, jak każda inna mama, wynikających
z prowadzenia domu, gospodarstwa i wychowywania dziewięciorga dzieci, nie miała
czasu, a może i wewnętrznej potrzeby opowiadania szerzej o swoim rodzie.
przeczytaj cały fragment 91KB
WPROWADZENIE DO HISTORII DRZEWA GENEALOGICZNEGO RODU JASIŃSKICH
Na piętnastym kilometrze
drogi wiodącej z Siedlec do Terespola, cztery kilometry przed osadą Zbuczyn, tuż
za wsią Ługi Gołacze stoi drogowskaz informujący, że z prawej strony szosy w
odległości 2,5 km rozłożyła się wieś
Jasionka. Według rejestru
poborowego powiatu łukowskiego z 1531 roku, ta wieś wzmiankowana jest jako
szlachecka, w której to, Antoni Jasiński (Wojcieszyk) z częśnikami swymi
z włók 4, które sami orzą, płacą – florenów 8, z zagród bez ról – florenów 4
groszy 8 – facit florenów 12 groszy 8.
przeczytaj cały fragment 1408KB
SZLACHECKA WIEŚ RODU JASIŃSKICH- JASIONKA I JEJ OKOLICE TROCHĘ GEOGRAFII I
HISTORII
Jasionka, rodowa wieś
Jasińskich leży na pograniczu Wysoczyzny Siedleckiej i Równiny Łukowskiej. W
ujęciu historycznym jest to pogranicze dawnej Ziemi Łukowskiej, która od końca
XV wieku do czasu rozbiorów Polski, wchodziła w skład województwa lubelskiego i
województwa podlaskiego . Był to teren
nadzwyczaj niespokojny szczególnie po tym, gdy testamentem króla Bolesława
Krzywoustego, Polska została podzielona na księstwa między jego synów, a tym
samym straciła swoją potęgę.
przeczytaj cały fragment 16315KB
RZECZPOSPOLITA SZLACHECKA
Chcąc zrozumieć wiązania duchowe tej
konstrukcji politycznej, która nazywała się Rzeczpospolitą Polską, chcąc
bezstronnie ocenić przejawy polskiej myśli dziejowej i ogarnąć przeszłość
narodu, należy poznać dzieje tej olbrzymiej warstwy społecznej, którą znamy pod
nazwą SZLACHTY POLSKIEJ. Trzeba wiedzieć, że szlachta w Polsce nie była, jak
gdzie indziej, cienką tylko warstwą, lecz tworzyła ogromny, niezmiernie liczny
odłam narodu, tak liczny, jak w żadnym innym kraju Europy. Liczebność ta była
specjalną cechą polskiej budowy społecznej. Gdy na przykład Francja z końcem
XVIII wieku na 20 milionów mieszkańców miała szlachty 140 tysięcy, więc
niespełna 1%, to Rzeczpospolita Polska na 10 milionów mieszkańców liczyła w tym
samym czasie z górą 1 milion, a niektórzy historycy podają nawet 1 milion 300
tysięcy samej szlachty, co daje od 10-13% ogółu ludności.
przeczytaj cały fragment 55KB
POWSTAWANIE NAZWISK
W I Rzeczpospolitej nazwiska były, ale nie
dla wszystkich. Jako element identyfikacji, pojawiły się w polskiej myśli
prawniczej dopiero w drugiej połowie XVIII wieku, a obowiązek ich posiadania
wprowadziły państwa zaborcze.
przeczytaj cały fragment 48KB
TROCHĘ INFORMACJI O NASZYM HERBIE „TOPÓR”
W tworzeniu historii i kultury polskiej
dawnych wieków, stan szlachecki odegrał wielką rolę. Wyznacznikiem tego stanu
był herb. Nobilitacji, czyli nadania herbu i uznanie za szlachcica, dokonywał do
1578 roku sam król, później król pod kontrolą sejmu, na koniec, od roku 1601 -
sejm, czyli sama brać szlachecka przez swych przedstawicieli. Herb umieszczano
nad wejściem do pałaców i dworów, a także na sygnetach rodowych. Z czasem stał
się on nieodłącznym składnikiem kultury polskiej.
przeczytaj cały fragment 1049KB
HISTORIA POWIATU SIEDLECKIEGO
Powiat siedlecki został utworzony w parę lat
po ostatnim rozbiorze Polski. Powstał on z pięciu części, leżących w różnych
powiatach. Powiaty te za czasów dawnej Rzeczpospolitej najczęściej nazywano
ziemiami. Ówczesne „ziemie” przeważnie zajmowały większe obszary, aniżeli
dzisiejsze powiaty. W tamtym czasie niedaleko od Siedlec przechodziły granice
pięciu osobnych ziem, należących nie do jednego, ale do trzech różnych
województw.
przeczytaj cały fragment 104KB
RUSYFIKACJA
W przedziale czasowym, który obejmuję w
swojej książce (1750-2005) opisując życie Rodu Jasińskich, lata 1795-1918 to
okres zaborów. Tutejsze ziemie i ród Jasińskich przez 123 lata był pod zaborem
rosyjskim, a Polska jako państwo wymazana została z mapy Europy. Czuję się w
obowiązku przypomnieć moim krewnym współcześnie żyjącym, co to oznaczało dla
naszych przodków, żyjących w tamtym czasie. Chciałbym w kilkunastu zdaniach
pokazać, jak rusyfikacja wyglądała na naszym terenie.
przeczytaj cały fragment 3967KB
PARAFIA ZBUCZYN
Zbuczyn to ważne miejsce
dla wszystkich okolicznych mieszkańców. Podążali oni do niego nie tylko, aby się
modlić w miejscowym kościele. Już od początku XV wieku nazywany był wsią
królewską i to za sprawą króla Władysława Jagiełły. Tu w okolicznych borach
urządzał on polowania, tędy kazał wytyczyć drogę, którą przemierzał z Krakowa na
Litwę i odwrotnie. Tędy też, jak głosi legenda, maszerowały wojska idące na
bitwę pod Grunwaldem. Do dziś można jeszcze dopatrzyć się śladów po dawnej
drodze królewskiej w lasach zbuczyńskich.
przeczytaj cały fragment 10271KB
TRADYCJE I OBYCZAJE
W jednym z rozdziałów
napisałem, że świat zmienia się na naszych oczach, wszystko jest w ruchu i z
każdą chwilą oddalamy się od tego, co było. Tak było przed wiekami i tak będzie
w następnych stuleciach. Jednak człowiekowi, szczególnie temu wchodzącemu w wiek
średni, ciężko jest pogodzić się z tym, że coś ginie, odchodzi bezpowrotnie.
Szczególnie trudno mu godzić się z utratą tego, co w swoim życiu ukochał, do
czego przywarł całą duszą. Chcę w tym rozdziale podzielić się moimi przeżyciami
z tego najpiękniejszego okresu życia, czyli dziecięco-młodzieńczego. Łączą się
one ściśle z tradycją i obyczajami, jakie miały miejsce w moim środowisku.
Przedstawię je chronologicznie, zgodnie z rokiem liturgicznym, pragnąc ocalić je
od zapomnienia.
przeczytaj cały fragment 36325KB
ZAKŁADANIE LINII RODZINNYCH POZA RODOWĄ WSIĄ JASIONKA
Na wielkim terenie, jaki
obejmowała parafia Zbuczyn, Ród Jasińskich zamieszkiwał początkowo tylko w
Jasionce. W niniejszej Księdze opisuję historię jednego z kilku odgałęzień tego
rodu wywodzącego się ze wsi Jasionka, z którego pochodzi moja mama. W opisie
obejmuję okres ostatnich 250 lat. Członkowie tego odgałęzienia rodowego
zamieszkują dzisiaj zarówno w Jasionce, w najbliższej okolicy, a także
rozrzuceni są po całej Polsce i poza nią.
przeczytaj cały fragment 1513KB
CHARAKTERYSTYKA POSZCZEGÓLNYCH KONARÓW I GAŁĘZI DRZEWA GENEALOGICZNEGO RODU
JASIŃSKICH
JAKOB JASIŃSKI - protoplasta opisanego przeze mnie
odgałęzienia Rodu Jasińskich. W aktach
kościelnych imię Jakub pisano wówczas - JAKOB. Wraz z upływem czasu pojawił się
przecinek nad literką „o” i pisano to imię jako - Jakób. Imion rodziców Jakuba,
nie udało mi się ustalić, bowiem w akcie jego zgonu nie wymieniono ich, a w
aktach sporządzonych w języku łacińskim nie umiałem się rozeznać. Tu odczułem
swoją ułomność, nie znam łaciny, ale też w szkole nigdy się z tym językiem nie
zetknąłem, a szkoda.
przeczytaj cały fragment 10575KB
MOJE REFLEKSJE
Człowiek już z natury,
zawsze dąży do nowego. Ciągle ulepsza, ciągle zmienia, wynajduje na przestrzeni
swego życia nowe ścieżki i drogi. Niestety, nigdy nie jest z tego do końca
zadowolony. To, z czego miał mieć pożytek, w efekcie okazało się tym, czego
niekoniecznie się spodziewał. Rzucał się, więc dalej w pogoń za czymś nieznanym,
co mogłoby go uszczęśliwić. Doskonaląc na przestrzeni wieków swe narzędzia pracy
na pewno zmniejszył swój wysiłek, ale w końcowym efekcie nie wyszło mu to na
dobre, bo dzisiejsi pracodawcy wolą mieć do czynienia z maszyną, niż z
człowiekiem. Stał się, więc bezrobotnym w sensie płacy. Goniąc tak przez życie,
pokolenie za pokoleniem gubiło cenne wartości, których wtedy nie umiało jeszcze
dobrze zrozumieć i ocenić.
przeczytaj cały fragment 106KB
HISTORIA ORGANIZOWANYCH PRZEZE MNIE ZJAZDÓW RODZINNO-INTEGRACYJNYCH
Historia zjazdów
integracyjnych w rodzinie Jasińskich (ród mojej mamy) i Orze(y)łowskich (ród
mego taty), jest bogata. Praprzyczyną tego jest to, że pochodzę z licznej,
rozrodzonej rodziny. Było nas dziewięcioro u rodziców, dwie córki i siedmiu
synów. Wzrastaliśmy w atmosferze, którą jednym zdaniem można określić, bogata w
rodzinne uczucia.
przeczytaj cały fragment 38422KB
ZAKOŃCZENIE
W tym miejscu kończy się
historyczne opisanie odgałęzienia Rodu Jasińskich, wywodzącego się od Jakuba
(1749) i Scholastyki (1752) z Głuchowskich, zamieszkałych w Jasionce, w parafii
i gminie Zbuczyn, w powiecie siedleckim.
przeczytaj cały fragment 41KB
|